Żołynia -taka była…


Żołynia - Pomnik A. Mickiewicza

Żołynia – Pomnik A. Mickiewicza

Nie stroję lutni, by wdzięcznie zabrzmiała,
Bo mi tej łaski Wszechmocność nie dała –
Bym jak Mickiewicz zadziwiał narody,
W takie nie mogę porwać się zawody!
Bo ja maluczki, bez nauk, oświaty,
Z niskiego rodu i ubogiej chaty.
Sztuba a później dwie klasy normalne
Dały mi poznać, co białe, co czarne –
I ledwie błędnie stawiać piórem zgłoski,
Za co dziękuję Opatrzności Boskiej,
Bo dobre i to przy heble i pile –
Przy których słodko spędzam życia chwile.
Talent za młodu był już w szkolnej ławie,
Do głowy brałem to wszystko ciekawie
Ot na rozstajne rozrzucili drogi,
Zanim gdzieś do szkół, na stolarza dali
I poetycki mój dar zakopali.
Jednak z natury, gdym wolny od pracy,
To się wam przyznam, Kochani Rodacy,
I nikt mnie nie może z tego wykurować,
Że muszę pisać i muszę rymować!
To moja słabość, nie ma o czym gadać –
Do samej śmierci trza będzie układać.

Żołynia – to moje jest gniazdo rodzinne –

W niej to przeżyłem swe lata dziecinne,
A chociaż innych znam dosyć po świecie,
W swoim najmilej pozostawać przecie.
Tu, zda się wszystko do serca się śmieje
I kolebkowe przypomina dzieje,
I wiek młodzieńczy, te swobodne chwile,
Które już zwiędły i zostały w tyle.
Znam różne miasta – czytałem, mospanie,
Skąd ich początek, jak i panowanie,
By zaś Żołynię znaleźć – trudno było.
Więc ją opisać dzisiaj zniewoliło.


Komentarze

Żołynia – Opis Żołyni – Władysław Młynek , 1905r. — Jeden komentarz

  1. Pingback:Nie dajcie zniszczyć tego skarbu! - Żołynia