Przed godziną 20 na ulicy Białobrzeskiej doszło do groźnie wyglądającej kolizji. Wydarzenie miało miejsce w pobliżu Zakładu Komunalnego. Uczestniczył w nim młody motorowerzysta i… bezpański pies.
Matka z dzieckiem w wózku, jej mąż oraz wraz z nimi spacerujący na smyczy piesek zostali zaatakowani przez olbrzymiego, wałęsającego się bezpańskiego psa.
Przepłoszony kundel, wyskoczył wprost pod koła nadjeżdżającego motorowerzysty.
Szczęście w nieszczęściu – niegroźnie ucierpiał motorowerzysta i jego pojazd (lekkie otarcia).
Los psa nie jest znany. Wiadomo tylko, że pozostawił fizjologiczne ślady na motocyklu.
Policja bada sprawę licząc na odnalezienie i odpowiednie ukaranie właściciela sprawcy zdarzenia.
Ps.
Czy nieodpowiedzialni właściciele czworonogów zrozumieją wreszcie, że ich pupile stanowią poważne niebezpieczeństwo dla społeczeństwa, a szczególnie dla najmłodszych?
Wypowiedz się na forum.